3.Pan zbuduje „Nowe Jeruzalem”

image_pdfimage_print

W odróżnieniu od odstępczego „Babilonu Wielkiego”, „Nowe Jeruzalem” wyobraża święty lud Boży – Prawdziwy Izrael, wybrany spośród milionów Żydów. Uważne studium tego przedmiotu wykazuje, że są to Izraelici, którzy na początku ery chrześcijańskiej przyjęli Bożego Mesjasza. To „Reszta”, o której pisze ap. Paweł w Liście do Rzymian 11,1-7.

Zresztą już w czasach Starego Przymierza synonimiczne określenia: „Syjon”, „Miasto święte” i „Jeruzalem”, również odnosiły się do Izraela:

  • Gdy w proroctwie Izajasza 52,1.2 napisano: „Przebudź się, przebudź się! Przyodziej moc twą, Syjonie! Oblecz się w szaty najokazalsze, o Święte Miasto, Jeruzalem!” (BT), to jest oczywiste, że Bóg nie kieruje Swego wezwania do literalnej góry Syjon, na której był zbudowany królewski pałac Dawida, ani nie przemawia do kamiennych murów Jerozolimy, lecz zwraca się do Swojego ludu – przemawia do dzieci Izraela.

  • Podobnie, gdy u Izajasza 49,14 czytamy: „Mówi Syjon: Jahwe mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał…”, a Bóg odpowiada: „Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie!” (BT) – to jest oczywiste, że tekst nawiązuje na skargę Izraelitów i na pocieszenie, jakie kieruje do nich Bóg. Tak jest w wielu wersetach (por. Ps 9,15; 147,12; Iz 10,12; 28,16; 40,2; 46,13; 51,17; 59,20; 62,1.11; Jer 4,14; 6,8; Mt 21,5; Jan 12,15).

  • Alegoryczne „Jeruzalem” pojawia się także w 60. rozdziale Izajasza – w nowotestamentowym, mesjańskim kontekście. Cały 60. rozdział, który jest paralelny do perykopy Iz 2,1-4, i zasadniczo stanowi jej rozwinięcie, żywymi barwami kreśli duchową rzeczywistość Wieku Ewangelii, zwłaszcza jego inaugurację.

Podobnie jak u Iz 2,1.2 (gdzie mowa o „wywyższeniu góry ze świątynią Pana”), również w rozdziale 60. ukazano prorokowi wywyższenie Izraela, którego nawiedził Pan: „Powstań, zajaśnij, gdyż zjawiła się twoja światłość, a chwała Pańska rozbłysła nad tobą. Bo oto ciemność okrywa ziemię i mrok narody, lecz nad tobą zabłyśnie Pan, a jego chwała ukaże się nad tobą…” (Iz 60,1.2; por. Iz 2,1.2).

  • Jest to oczywiście poetycki opis zarówno faktu jak czasu przyjścia na świat Jednorodzonego Syna Bożego, Jezusa-Światłości: „W nim było życie, a życie było światłością ludzi. A światłość świeci w ciemności, lecz ciemność jej nie przemogła. […] Prawdziwa światłość, która oświeca każdego człowieka, przyszła na świat.” (Jan 1,4-9); „A Jezus zawołał donośnym głosem: „[…] Ja jako światłość przyszedłem na świat, aby nie został w ciemności nikt, kto wierzy we mnie.” (Jan 12,44-46).

  • Historyczny czas przyjścia Mesjasza, który stał się „Cierpiącym Sługą” (Iz r. 53), został dokładnie wskazany w proroctwie Daniela w r. 9,24-27, gdzie dla Izraela jako narodu wybranego ustalono ostatni czas łaski – proroczych „siedemdziesiąt tygodni” (= 490 rzeczywistych lat).

  • Okres ten rozpoczął się w roku 457 przed Chrystusem, gdy Artakserkses II, król Medo-Persji (w oparciu o wcześniejsze postanowienie króla Cyrusa) wydał dekret „o ponownej odbudowie Jeruzalemu” (zburzonego przez króla Nabuchodonozora w roku 586 przed Chrystusem), pozwalający Żydom powrócić do ich ojczyzny – i sięgał do roku 34. po Chrystusie, to jest do czasu, gdy zaczęto głosić Ewangelię poganom.

  • Proroctwo o „siedemdziesięciu tygodniach” eksponuje szczególnie „ostatni tydzień” (czyli ostatnie 7 lat) tego okresu. Jest to czas ziemskiej służby „Pomazańca-Księcia” (Jezusa Chrystusa), ukierunkowanej głównie na ratowanie „owiec z domu izraelskiego” (Mt 10,4-6). Osobiście działał On w Izraelu przez 3,5 roku, po czym zmarł za grzeszników, czyniąc kres starotestamentowym ofiarom i służbie ziemskich kapłanów („w połowie tygodnia zniesie ofiary krwawe i z pokarmów” – Dan 9,27; por. Mt 27,50.51; Hbr 10,1-18). Przez pozostałe 3,5 roku Jego apostołowie i uczniowie „nikomu nie głosili Słowa, tylko samym Żydom” (DzAp 11,19). I dopiero, gdy zakończył się „ostatni tydzień”, Pan Jezus posłał ap. Piotra do Korneliusza (DzAp r. 10.) – i Ewangelia została skierowana do pogan!

  • Liczbę Żydów, którzy w tamtym czasie przyjęli Ewangelię zbawienia, liczbę szacowaną na wiele tysięcy (czyt. 1 Kor 15,6; dzAp 2,41; 4,4; 6,7; 21,20), ostatecznie precyzuje księga Objawienia w rozdziałach 7. i 14. – jest ich „sto czterdzieści cztery tysiące”; to ci, którzy „zostali wykupieni spomiędzy ludzi jako pierwociny dla Boga i dla Baranka” (Obj 14,4). Są „pierwocinami”, a więc pierwszymi, którzy uwierzyli Ewangelii, a następnie przekazali ją nam. – I to właśnie oni są „Nowym Jeruzalem”, zbudowanym przez Pana!

Oblubienica Baranka”

Ale 60. rozdział proroctwa Izajasza jest analogiczny przede wszystkim do 21. rozdziału Apokalipsy, gdzie czytamy:

  • I przyszedł jeden z siedmiu aniołów, którzy mieli siedem czasz, napełnionych siedmiu ostatecznymi plagami, i tak się do mnie odezwał: Chodź, pokażę i oblubienicę, małżonkę Baranka. I zaniósł mnie w duchu na wielką i wysoką górę, i pokazał mi miasto święte Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, mające chwałę Bożą; blask jego podobny do blasku drogiego kamienia, jakby jaspisu, lśniącego jak kryształ.” (Ap 21,9-11).

Prezentacji „Nowego Jeruzalem” dokonuje prawdopodobnie ten sam anioł, który wcześniej ukazał Janowi Boży sąd nad „wielką wszetecznicą”, czyli nad „Wielkim Babilonem”. Jednak najistotniejsze jest to, że i w jednym, i w drugim przypadku ukazane jest… „miasto”! – Raz jeszcze potwierdza się, że zarówno „Wielki Babilon”, jak i „Nowe Jeruzalem”, wyobrażają systemy religijne, wraz z ludźmi, którzy je tworzą i nimi kierują.

Byłoby czymś radosnym i wspaniałym, gdyby wszyscy Izraelici przyjęli Jezusa jako Mesjasza! Wtedy Chwała Pana rozbłysła by nad całym narodem… Niestety, uczynili to tylko niektórzy. W 10. rozdziale proroctwa Izajasza została podkreślona smutna prawda, że – jak to potem ujął ap. Paweł – „nie wszyscy, którzy pochodzą z Izraela, są Izraelem” (Rz 9,6), i dlatego:

  • I stanie się w owym dniu: Reszta z Izraela i uratowani z domu Jakuba już nie będą opierać się na tym, który ich bije, lecz wiernie opierać się będą na Panu, Świętym Izraelskim. Resztka nawróci się, resztka Jakuba, do Boga Mocarza. Bo, choćby twój lud, Izraelu, był tak liczny jak piasek morski, tylko resztka z niego się nawróci. Zagłada jest postanowiona zgodnie z pełnią doskonałości.” (Iz 10,20-22).

Zgodnie z powtórzoną dwukrotnie w księdze Objawienia informacją (7,1-8 i 14,1-5), do „Baranka, który gładzi grzechy świata” (Jan 1,29) nawróciło się w owym czasie zaledwie „sto czterdzieści cztery tysiące” wybrane z dwunastu pokoleń izraelskich – czyli niespełna 2 procent populacji Żydów, których ówczesną liczbę (w Kraju, i w Diasporze) ocenia się na ok. 7 milionów!

Ale to właśnie ta, nieliczna lecz wierna i oddana Chrystusowi grupa – ResztaIzraela w owych dniach (por. Rz 11,1-5) – jako Prawdziwy Boży Izrael, stała się „pierwocinami dla Boga i Baranka” (Obj 14,4), w wielkim Dziele Ewangelii. – I to właśnie oni są nowym duchowym „Jeruzalem”, nad którym zgodnie z proroctwem – rozbłysła chwała Pańska(Iz 60,2)! „Nowym Jeruzalem”, zbudowanym nie z martwych kamieni wyciosanych w kamieniołomach, lecz z „kamieni żywych” (1 Ptr 2,1-5). To ci z Żydów, dla których Jezus Chrystus stał się Panem i Zbawicielem.

Patrząc na „Nowe Jeruzalem”, zauważamy charakterystyczny kształt i konstrukcję tego szczególnego „Miasta”:

  • Jego mur stoi na „dwunastu kamieniach węgielnych” (lub inaczej na „dwunastu warstwach fundamentu” – BT) na których są wypisane „imiona dwunastu apostołów Baranka” (Obj 21,14) – co wyraźnie koresponduje ze słowami ap. Pawła, że Kościół Chrystusowy jest „zbudowany na fundamencie apostołów i proroków, którego kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus” (Ef 2,20);

  • Miasto ma też „dwanaście bram, a na bramach dwunastu aniołów i wypisane imiona dwunastu plemion synów izraelskich” (Obj 21,12) – co w zestawieniu z informacją, że sto czterdzieści cztery tysiące nawróconych Izraelitów pochodzi z dwunastu pokoleń izraelskich (Obj 7,1-8), pozwala ich identyfikować jako „Nowe Jeruzalem”. Z kolei informacja, że są oni „pierwocinami dla Boga i Baranka” (Obj 14,4c), lokuje tę grupę na początku historii Kościoła i mówi o jej aktywności ewangelizacyjnej skutkiem której „przez otwarte stale bramy” (Iz 60,11; Obj 21,25), do „Nowego Jeruzalem” wchodzą wciąż zbawieni ze wszystkich narodów ziemi (Iz 60,3-10; Obj 21,24-26)…

  • Mur Miasta został wymierzony dokładnie na „sto czterdzieści cztery łokcie, według miary ludzkiej, którą się posłużył anioł” (Obj 21,17), co blisko kojarzy się ze „stu czterdziestoma czterema tysiącami” nawróconych z Izraela („miara ludzka” – gdyż mierzeni, lub inaczej, liczeni są ludzie)!

(c.d.n.)