Jeszcze jedna forma DEMONIZMU (1)

SPIRYTYZM, MAGIA i SATANIZM, w ogólnej opinii jednoznacznie kojarzą się z księciem ciemności i jego demonami. Choć co do magii, niektórzy są skłonni dzielić ją na <czarną> i <białą>, dystansując się jedynie od tej pierwszej; magia < biała>, jako że przy jej obrzędach „wzywa imion Trójcy Świętej oraz imion świętych”, podobno ma być nieszkodliwa, „a może nawet pożyteczna”…? Twierdzenie takie, to zwykłe oszustwo! Badacze przedmiotu (por. D. Hoover – Okultyzm: Andrzej Zwoliński – Reiki) nie pozostawiają wątpliwości co do tego, że <biała magia> jest tym samym, co <czarna magia>, tyle że – dla zmylenia nieświadomych – w przebraniu religijnym!

Ód dawna też jest wiadome, że formą okultyzmu jest astrologia, wróżbiarstwo i różdżkarstwo (wahadełkarstwo). A poza nimi także techniki para-medyczne, także propagujące zdrowie holistyczne, z najbardziej dziś znanymi : HOMEOPATIĄ, czy UNIWERSALNĄ ENERGIĄ ŻYCIA – REIKI.

Czym jest REIKI?

Słowo Reiki składa się z dwóch członów. Rei – znaczy: „deszcz”, „klucz”, lub „uniwersalna”. Ki – „życiodajna energia”, lub: „energia kosmiczna”. W każdej kulturze można znaleźć odpowiednik japońskiego Ki; i tak w Egipcie zwano tę energię Ka, w Indiach Praną, w Chinach – Chi, na Hawajach Maną, w Grecji Pneumą.

Ten związek z filozofiami i religiami Wschodu, a także starożytnej Grecji i Egiptu, nie jest zaledwie semantyczny. Nie jest też przypadkowy. Reiki jest wyrazem tamtego pogańskiego, nasyconego demonizmem światopoglądu. filozofii, wierzeń i praktyk, a ci, którzy chcą się posługiwać tą <metodą leczniczą> , muszą się zagłębić we wschodni mistycyzm, przejść uroczystą inicjację i wspinać się na kolejne stopnie wtajemniczenia! To taką drogą w XIX wieku poszedł dr Makao Uaul, który „ponownie odkrył Reiki”. To taką drogą idą wszyscy jego naśladowcy.

Tym, co zauważamy zaraz na początku słuchając o Reili, jest brak konkretu i ogólnikowość, z jaką zasada ta jest prezentowana. Wyraźnie nie umiejąc, a może nie chcąc (?) jej opisać i przybliżyć, a w ten sposób uczynić zrozumiałą, mistrzowie tej metody zasłaniają się ograniczonymi możliwościami poznawczymi człowieka. Tak jak czyni to Iwona Przybylska, autorka książki pt. „Reiki – pierwszy stopień”:

  • Dokładna definicja Reiki nie istnieje i nigdy istnieć nie będzie. Nie da się słowami opisać czegoś, co wymyka się opisom i poznaniu przez umysły tak mocno zespolone z fizycznym mózgiem. Jest to Energia, która jest w świecie. A właściwie to świat jest tą Energią, jest jej manifestacją. Używając jakiegokolwiek określenia bierzemy je ze świata materialnego. I chociaż ten świat jest częścią Reiki, to jednak jest tylko jedną z niezliczonych jej manifestacji. Najtrafniej Reili można określić mianem Uniwersalnej Energii Życia.

Potocznie Reiki uważa się za metodę uzdrawiania dolegliwości fizycznych. Jednak jej możliwości się na tym nie kończą. Wprowadza ona harmonię na każdy m poziomie ludzkiego istnienia: fizycznym, emocjonalnym i duchowym (podkr. red.), gdyż uzyskanie harmonii na tych wszystkich poziomach jest warunkiem pełnego zdrowia.

Reiki może być stosowana i przekazywana przez osoby o różnym światopoglądzie religijnym i filozoficznym ( podkr. red.). Do jej praktykowania nie są wymagane specjalne uzdolnienia. Może być stosowana w różnych warunkach, sytuacjach, miejscach, i o każdym czasie. Raz zdobyte umiejętności przekazu Reiki, otrzymane podczas inicjacji od mistrza, pozostają już w człowieku do końca jego życia (podkr. red.), co nie znaczy, że jest on „zmuszony” do jej przekazywania. Przekazując Reiki, nie przekazujemy nikomu swojej energii i nikomu jej nie odbieramy. Równoważymy i harmonizujemy energię. Tam, gdzie jest jej za mało lub za dużo, istnieje zagrożenie chorobą. Gdy przywracamy jej równowagę, dajemy szansę na uzdrowienie. Choroba jest skutkiem nierównowagi i jej przyczyny tkwią zazwyczaj na poziomie emocjonalnym, psychicznym i duchowym. Obszary nierównowagi są bardziej podatne na choroby. Działając na każdy z tych poziomów, Reiki ma nie tylko wpływ na objawy, ale i na przyczyny choroby. Podczas przekazu energii dawca i biorca współpracują ze sobą. Pacjent uzyskuje harmonię i tym samym uruchamiają się jego naturalne mechanizmy samoleczenia (podkr. red.). Terapeuta jest tylko kanałem energii, podczas którego sam również uzyskuje równowagę. Pomagając innym, pomaga sobie.

Bardzo często zdarza się, że uzdrawiając konkretny problem zdrowotny, przy okazjiustępują zupełnie inne dolegliwości niż te, z powodu których rozpoczęto terapię (!!)”.

W tym momencie staje się oczywiste, że człowiek zainteresowany Reiki, powinien poniechać prób zrozumienia tego, co mu się oferuje i zupełnie wyłączyć swój umysł, bo wszelkie próby zrozumienia, są z góry skazane na niepowodzenie!…

A co powinien zrobić?

Odpowiedź jest oczywista i jedna: Zaufać bezgranicznie mistrzom, iść tam, gdzie go poprowadzą, i z zaangażowaniem i wdzięcznością poddawać się <uzdrawiającemu dotykowi> napełnionych Reiki uzdrowicieli!!! A sami uzdrowiciele z podobną determinacją powinni poddawać się „duchowemu wpływowi” swych mistrzów i stawiać kolejne kroki na drodze „duchowego rozwoju”.

W materiałach informacyjno-reklamowych czytamy:

  • Kluczem Reiki jest jej prostota. Zdolność przekazywania tej Energii może posiąść każdy, kto wyrazi szczery zamiar dostępu do Niej (podkr. red.), ukończy szkolenie prowadzone przez mistrza Reiki i uzyska odpowiednie wtajemniczenia (podkr. red.).

W tym miejscu nie może już być wątpliwości co do tego, że adepci Reiki – świadomie, lub nie – są wciągani w obcy Chrześcijaństwu system filozoficzno-religijny. I równocześnie w kult owej tajemniczej i niepoznawalnej <Energii> (proszę zauważyć, że słowo <Energią>, podobnie jak zaimek <Niej>, pisane są z dużej litery, jak czyjeś imię własne!) Równocześnie zainteresowanym wmawia się, że Reiki nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek religią:

  • Reiki nie jest religią, ani też filozofią. Reiki jest energią i sztuką jej wykorzystania (podkr. red.), którą ponownie, pod koniec XIX wieku, odkrył dr Mikao Usul. Może z niej korzystać każdy, bez względu na wyznanie, wykształcenie, wiek, płeć, czy kolor skóry. Jest tak naturalna, jak nasze życie, jest dobrem, światłem i miłością...” (podkr. red.).

  • Reiki może być stosowana i przekazywana przez osoby o różnym światopoglądzie religijnym i filozoficznym…” (podkr. red.).

Dla zaangażowanych biblijnych chrześcijan staje się jasne, że wszystkim, którzy wchodzą na tę drogę, grozi śmiertelne duchowe niebezpieczeństwo! Bo Reiki okazuje się być jeszcze jednym z zawoalowanych przejawów New Age, który w miejsce osobowego Boga proponuje bezosobową, duchową energię (choć wcale nie jest bezosobowa; to koleiny sprytny kamuflarz tego, który od początku zakłamuje duchową i fizyczną rzeczywistość – Jan 8,44). Tutaj kłamstwo jest oczywiste i wyjątkowo aroganckie. Na miejsce Najwyższego, który jest Miłością (1 Jana 4,8), Dobrem (por. Mt 19,17), Światłem (Iz 60,19; Jan 17,3 ), Prawdą (Ps 119,90), i Jezusa Chrystusa, który jest Drogą, Prawdą i Życiem (Jan 14,6), usiłuje wprowadzić Reiki, ubóstwioną przez swych zwolenników „Energię”, o której twierdzi, że jest „tak naturalna, jak nasze życie, jest dobrem, światłem i miłością”!

W odróżnieniu do tajemniczej i niezrozumiałej natury „Energii”, z której czerpią adepcie Reiki, Najwyższy, który jest „Jedynym prawdziwym Bogiem, chce, abyśmy Go poznali umysłem i sercem, a także przez Pismo Święte, gdyż od tego zależy zbawienie każdego człowieka: „A to jest żywot wieczny, aby poznali ciebie, jedynego prawdziwego Boga i Jezusa Chrystusa, którego posłałeś” (Jan 17,3)!

Historia <ponownego odkrycia> Reiki.

Zwolennicy Reiki twierdzą, żer była już kiedyś znana. Miał się nią jakoby posługiwać Budda, a także Jezus Chrystus i Apostołowie. Ale potem zanikła, a do jej ponownego odkrycia doszło w drugiej połowie XIX wieku za sprawą Mikao Usul. Ten, podobno chrześcijański duchowny (nie wiadomo, katolicki czy innego obrządku), oraz wykładowca Doshishe University w Kyoto, poszukiwał odpowiedzi na pytanie: „W jaki sposób Jezus i Jego uczniowie czynili cuda?”. Cytowana już Iwona Przybylska pisze w swojej książce:

Reiki jest metodą, techniką uzdrawiania poprzez nałożenie rąk, znaną od tysiącleci, a odkrytą na nowo w XIX wieku. Historia tego odkrycia jest jeszcze pełna niedomówień i kwestii wymagających wyjaśnienia. Są materiały dotyczące Reiki, które nie zostały jeszcze przetłumaczone na żaden z języków zachodnich, i takie, które nie zostały nigdy przetłumaczone na żaden z języków. Reiki przybliżył nam dr Mikao Usul i system uzdrawiania, który ustanowił, nosi dziś nazwę Usul Shiki Ryoho. Dr Usul był dziekanem na Uniwersycie Doshisha w Kioto i duchownym. Legenda odkrycia Reiki głosi, że jego uczniowie stale zadawali pytania o sposób w jaki uzdrawiał chorych Jezus. Nie znał odpowiedzi na te pytania, ale postanowił podjąć kroki w celu znalezienia odpowiedzi.(podkr. SK). Trwało to 10 lat. Dr Usul wyjechał z Japonii do Stanów Zjednoczonych, gdzie przebywał 7 lat. W tym czasie rozpocął studia teologiczne na Uniwersytecie w Chicago. Studiował historię porównawczą, religię i filozofię. Uczył się sanskrytu, języka liturgicznego Indii i Tybetu. Nie znalazł jednak tego, czego poszukiwał. Jest rzeczą ciekawą, że od tego momentu nie ma więcej wzmianki o doktorze Usul jako o chrześcijańskim kapłanie (podkr. SK).

Jako buddysta przenosi się znów do Japonii i żyje w klasztorze Zen. Usul był przekonany, że Jezus Chrystus uzdrawiał tak jak Budda, ale osoby, do których zwracał się o pomoc odpowiadały mu, że nie wierzą, aby uzdrawianie ciała były ze sobą powiązane. Osoby te swą uzdrawiającą energię kierowały na ducha, a uzdrawianie ciała pozostawiały specjalistom w sztuce leczenia. W klasztorze Zen, dr Usul całymi latami czytał sutry, nauki i pisma Buddy, medytował, studiował sankryt, uważany za matkę wszystkich języków. Znając sankryt zaczął pobierać nauki tybetańskiej szkoły buddyjskiej i wreszcie odnalazł to, co mogło być kluczem do uzdrawiania. Nie było jednak w tych materiałach wzmianki o metodzie aktywizacji energii (podkr. SK) w celu uzdrawiania. Myślę, że to miało swoje wytłumaczenie. – Tajemniczość sutr miała przeszkodzić dostaniu się tej wielkiej mocy w niepowołane ręce. Hawayo Takata w swojej książce „The history of Reikiby Mrs Takata”, na str. 4 transkrypcji pisze, że n ie wszystko odnośnie odkrycia Reiki jest wyjaśnione do końca (podkr. SK), a o pracy Usul pisała tak” „Nadal studiował sankryt i poznał go nie bez wielkiego wysiłku. To pomogło mu zrozumieć, że metoda była tak prosta jzsk światło dzienne, wcale nie skomplikowana. Jak dwa i dwa, jest cztery. I wtedy powiedział sobie: Już mam. Już to znalazłem. Teraz muszę to zinterpretować, ponieważ zostało to napisane przed 2500 laty. Jest to dla mnie próba, której muszę się poddać…”

Tą próbą była podróż do świętą gorę Kuryama (podkr. SK).w pobliżu Tokio. Po wybraniu miejsca na medytację, ułożył prze sobą 21 kamyków. Każdego ranka rzucał przed siebie jeden z nich. Pościł i medytował. Przed świtem 21 dnia jak zwykle modlił się i prosił boga oświecenie. <Nagle zobaczył światło, które zbliżało się do niego z olbrzymia prędkością. Chciał uciec, ale pozostając na miejscu, postanowił przyjąć rzeczy takimi, jakimi są, jako odpowiedź na swoje prośby i medytacje, nawet za cenę utraty życia. Światło jaśniało coraz bardziej i w pewnym momencie poczuł uderzenie w środek czoła. Na chwilę stracił przytomność, a potem ujrzał miliony baniek mieniących się wszystkimi kolorami tęczy… Nagle żółto-fioletowe i białe bańki odłączyły się od reszty i Usul ujrzał holograficzne znaki sanskrytu, znaki Reiki, które znał z pism nauczycieli buddyzmu tybetańskiego. Otrzymał informacje, w jaki sposób używać ich do aktywizacji uzdrawiającej energii (podkr. SK). Przejęty i szczęśliwy, poczuł się, mimo tylu dni postu, pełen energii. – Była to pierwsza inicjacja Reiki.

Podczas schodzenia z góry Kuryama i powrotu do klasztoru, skaleczył się palec u nogi. Dotknął go i krwawienia i ból ustały, a w dłoniach poczuł ciepło. Schodzą zaszedł do chaty dla podróżnych, ponieważ odczuł głód. Poprosił o obfity posiłek, co było nie do pomyślenia, biorąc pod uwagę czas postu, podczas którego pił tylko wodę. Posiłek, ku zdumieniu gospodarza, nie zaszkodził mu. Trzecim cudem było zlikwidowanie bólu zęba dziewczynie usługującej w karczmie, poprzez nałożenie rąk na jej twarz. W końcu, po przybyciu dla klasztoru, zastał tam chorego opata, który leżał w łóżku zxłożony kryzysem artretyzmu. I jego również uleczył.

Tę uzdrawiającą energię nazwał Reiki. Przez 7 lat udzielał jej w żebraczej dzielnicy Kyoto, osiągając wiele wspaniałych rezultatów. Uzdrawiał żebraków i wskazywał im nową drogę życia. Zauważył jednak, że ci woleli żebrać, niż zarabiać na życie. To go zniechęciło i postanowił opuścić dzielnice żebraków. Spotkał się nawet z tym, że biedacy mieli mu za złe, że ich leczył, ponieważ lecząc, zmuszał ich do pracy. Taka postawa mogła być spowodowana tym, że dr Usul leczył tylko ciała, zapominając o duchu, o odpowiedzialności osobistej w okresie zdrowienia. Zdał sobie sprawę zx tego, że postępował odwrotnie nić buddyści. I wówczas ustanowił pięć duchowych reguł Reiki (podkr. SK). Zmieniło to jego sposób działania. Zrozumiał, że podczas udzielania pomocy nie następowała wymiana energii. Tym samym, fizyczny aspekt Reiki powinien tworzyć całość z duchowym.

Dr Usul nadal udzielał Reiki potrzebującym i tak poznał Chujiro Hayashi, byłego oficera marynarki, którego inicjował na mistrza (podkr. SK). W 1925 r. dr Usul zainicjował 16 mistrzów. Zmarł w 1938 r., ustanawiając swoim następcą dr. Hayashi, który zobowiązał się zapewnić ciągłość nauk dra Usul. W tym calu założył, wraz c 6. mistrzami, pierwszą klinikę Reiki w Tokyo. Do tej właśnie kliniki przy była w 1936 r. szukająca pomocy Hawayo Takata.

Hawayo Takata urodziła się na Hawajach w 24 grudnia 1900 r. Była córką emigrantów japońskich , ale posiadała obywatelstwo amerykańskie. Była drobną i delikatną kobietą. Jako młoda dziewczyna musiała ciężko pracować. Wyszła =za mąż za Salchi Takata, z którym miała dwójkę dzieci. W 1930 roku owdowiała i musiała zająć się wychowaniem dzieci. Ciężka praca nadwyrężyła jej system nerwowy, pojawiły się dolegliwości fizyczne, bóle brzucha, zapalenie płuc, kamienie żółciowe. Coraz bardziej upadała na zdrowiu i pojawiła się konieczność operacji. W 1935 r. zmarła jej siostra u Hawayo pojechała do Japonii, aby powiadomić o tym rodziców, którzy tam się prze nieśli. Miała nadzieję, że może tam powróci do zdrowia. Została przyjęta do szpitala, w którym przebywała kilka tygodni. Wykryto u niwj oprócz kamieni żółciowych, guza i zapalenie wyrostka robaczkowego. Operacja była koniecznością. W noc poprzedzającą operację usłyszała głos, który jej powiedział, że operacja nie jest konieczna. Na stole operacyjnym usłyszała ten sam głos (podkr. SK). Oznajmiła chirurgowi, że nie chce być operowana i zapytała się go, czy zna jakiś inny sposób, który by mógł ją wyleczyć. Ten powiedział o klinice Reiki dra Hayashi, i że jego siostra została tam uzdrowiona, oraz że po uzdrowieniu otrzymała tam inicjację na mistrza Reiki (podkr. SK).

Hawayo Takata niezwłocznie udała się do kliniki i została tam przyjęta. Codzienn ie była poddawana zabiegom Reiki. Ręce uzdrowicieli były tak gorące, że myślała, iż przy zabiegach używali jakichś specjalnych aparatów, które ukrywali w rękawach kimon. (Tu mała dygresja: Bardzo często dzieci, którym udzielam zabiegów Reiki, również poszukują w moich rękawach i dłoniach dpecvjalnych aparatów dających ciepło.) Po 4 miesiącach pobytu w klinice Hawayo Takata, była zupełnie zdrowa. Zrobiło to na niej wielkie wrażenie i poprosiła dra Hayashi o nauczenie jej tej metody. Ten jednak na początku odmówił. Nie chciał aby Reiki wyszło poza granice Japonii. Nie chciał, aby cudzoziemcy poznali tę metodę. Zmienił jednak zdanier po rozmowie z chirurgiem szpitala Naeda, w którym wcześniej przebywała Hawayo Takata i postanowił nauczyć jej tej metody. Po jego żonie Takata był drugą kobietą, która otrzymała inicjację Reiki. Pierwszy stopień otrzymała wiosną 1936 r. Pracowała przy boku dra Hayashi przez rok, i w 1937 otrzymała drugi stopień Rdriki. Latem 1937 powróciłas na Hawaje i założyłą pierwszą klinikę Reiki. Odniosła duże osiągnięcia w swojej działalności […]”.

Wtajemniczenia

Z materiałów informacyjno-reklamowych dowiadujemy się, że „zdolność przekazywania Reiki może posiąść każdy, kto wyrazi szczery zamiar uzyskania dostępu do Niej” (podkr. SK), ukończy szkolenie prowadzone przez Mistrza REIKI .i uzyska odpowiednie wtajemniczenia” (podkr. SK).

Łatwo zauważyć, że mamy tu do czynienia z AKTEM WOLI., tak ważnym w obszarze duchowym!

  • Aktem woli wybieramy Jezusa Chrystusa jako naszego osobistego Zbawiciela i Pana naszego życia!

  • I analogicznie: akt woli jest konieczny, by dostąpić okultystycznego wtajemniczenia!

W tym kontekście słowa Iwony Przybylskiej, że „raz zdobyte umiejętności przekazu Reiki, otrzymane podczas inicjacji od mistrza, pozostają już w człowieku do końmca życia”, nabierają dopiero pełnego, złowrogiego znaczenia – adept Reiki mu się dobrowolnie poddać mocy, która odtąd będzie w nim mieszkać!

Choć – dzięki Najwyższemu! – stwierdzenie to jest tylko w części prawdziwe, gdyż Jezus Chrystus uwalnia z mocy demonicznej! Jest więc nadzieja dla tych, którzy nieświadomie podlegli manipulacji Reiki – jeśli zapragną wyzwolenia i poproszą o to Pana!

Przekazywanie zdolności posługiwania się energią Reiki odbywa się tylko i wyłącznie podczas szkoleń prowadzonych przy <Mistrzów Reiki”. Z materiałów informacyjnych dowiadujemy się, że dr Mikao Usul, który określił zasady, jakimi należy się kierować na <ścieżce Reiki>, przekazał je następnie dr Chujro Hayashl, a ten z kolei Hawajo Takacie. Zasad tych nauczyła Takata swoją wnuczkę Phyllis Lel Furymoto, która po jej śmierci została wybrana jej następczynią i JEDYNYM SUKCESOREM LINII PRZEKAZNU USUI-HAYASHI-TAKATA (Wielkim Mistrzem).

Całość zasad Reiki w systemie USUI SHIKI RYOHO Phyllis Lei Furumoto pogrupowała następująco:

  1. INICJACJE,
  2. SYMBOLE,
  3. ZABIEGI,
  4. TRADYCJA USTNEGO PRZEKAZU,
  5. LINIA DUCHOWA,
  6. HISTORIA,
  7. PIENIĄDZE,
  8. DUCHOWE ZASADY REIKI,
  9. FORMY NALICZANIA,
  10. DUCHOWOŚĆ.

Dla mistrzów pragnących szerzej poznać zasady systemu USUI SHIKI RYOH na odpowiedziualność duchową (podkr, SK) O, Phillis Lei Furomoto prowadzi specjalne, dwustopniowe szkolenia w tym zakresie. W szkoleniu pierwszego stopnia (USUI I) mogą uczestniczyć wszyscy mistrzowie Reiki, zaś drugiego stopnia (USUI II) tylko ci , którzy ukończyli USUI I oraz spełniają Warunki Systemu.

Zasada pierwsza: INICJACJE

Zgodnie z przekazem uzyskanym od dr Mikao Usul, w systemie USUI SHIKI RYOHO, istnieją trzy stopnie wtajemniczenia. W tradycji japońskiej mają one swoje nazwy (Shoden, Okuden, Shinpiden), dla ludzi Zachodu niewiele mówiące nazwy. U nas określa się stopnie wtajemniczenia numerem. Najniższy stopień ma numer pierwszy, a najwyższy – trzeci. Osoby posiadające trzeci stopień wtajemniczenia mają prawo do przekazywania Reiki swoim uczniom poprzez nauczanie i inicjacje. Przyjęto nazywać ich Mistrzami i Nauczycielami Reiki,

Pełny przekaz Reiki na pierwszym stopniu obejmuje 4 inicjacje, a na drugim i trzecim – jedną. Inicjację na trzeci stopień Mistrz może wykonać o ile osiągnął dojrzałość w swoim mistrzostwie i jest w stanie wziąć pełną odpowiedzialność duchową (podkr. – SK) za swojego ucznia. Jest to zadanie bardzo trudne i przyjęło się, że okres takiego dojrzewania powinien wynosić niemniej niż 6 lat. W praktyce trwa dużo dłużej.

Zasada druga; SYMBOLE.

Zgodnie z przekazem uzyskanym od dr Mikao Usul, w Reiki ą tylko i wyłącznie trzy symbole przekazywane uczniom na seminarium II stopnia. Wśród ludzi posiadających Reiki krąży wiele rodzaju znaków, określanych jako symbole Reiki. Tak naprawdę są to symbole tych, którzy je w jakiś sposób otrzymali (wymedytowali lub wymyślili – przyp. SK). Określanie ich mianem iki, jest – jak się uważa – dużym nieporozumieniem.

Zasada trzecia – ZABIEGI

W Reiki istnieje możliwość przekazywania energii bezpośrednio poprzez dotyk, lub na odległość (przyp. SK). Ilość przekazywanej energii nie zależy zasadniczo od sposobu, ale od możliwości osoby przekazującej i jest wprost proporcjonalna do poziomu duchowego i siły przekazu, jaką ta osoba posiasa.

Zasada czwarta – TRADYCJA USTNEGO PRZEKAZU

Przekaz Reiki, jaki uczeń otrzymuje od mistrza poprzez inicjację (podkr. – SK), daje mu duże możliwości. I dlatego jest mu potrzebna wiedza, jak korzystać z daru (podkr. SK), który otrzymał. Teoretycznie mógłby się tego dowiedzieć z literatury, której ostatnio ukazuje się na rynku księgarskim bardzo dużo. Pomijając jakość przekazywanej tam wiedzy, w książkach znajduje się tylko ta część przekazu, którą w sposób werbalny można usłyszeć od nauczyciela. Pozostała, zasadnicza część informacji (ok. 80%) jest przekazywana niewerbalnie, w czasie bezpośredniego kontaktu-uczeń-nauczyciel (podkr. SK).

Nauczyciele (mistrzowie) Reiki systemu USUI SHIKI RIOHO, zgodnie z tradycją, w czasie bezpośrednich spotkań, przekazują swoim uczniom całość niezbędnej im wiedzy..

Zasada piąta – LINIA DUCHOWA

Dr Mikao Usul otrzymany przez siebie dar, przekazał dr Chujtro Hayashi. Ten z kolei przekazał go Hawajo Takacie. Przekazanie sukcesji wiązało się z przekazaniem następcy bezpośredniego dostępu do źródła Reiki z jednoczesnym przekazaniempod duchową opiekę uczniów, będących w linii przekazu (podkr. SK) Po śmierci Takaty, 21 z 22 uczniów-mistrzów, spełniając życzenie Takaty, zgodnie wybrało Phyllis Lel Furumoto SUKCESOREM LINII PRZEKAZU. Następstwem tego było bardzo szybkie dojrzewanie Phyllis w Mistrzostwie i podobnie jak jej poprzednicy (Usul, Hajashi i Takata), pełne zjednoczenie się ze źródłem (podkr. – SK). Dla wyróżnienia stanowiska, które objęła Phyllis, nazwano ją WIELKIM MISTRZEM”. Tego tytułu używali poprzednio uczniowie (mimo jej sprzeciwów) w stosunku do Takaty.

Dzisiaj Plyllis stanowi źródło przekazu ENERGII REIKI (podkr. – SK) dla wszystkich, którzy utożsamiają się i spełniają warunki systemu USUI SHIKI RYOHO.

(c.d.n.)