„Wtedy dostrzeżecie różnicę…”
Ostatnia księga Starego Testamentu, księga proroka Malachiasza, w rozdziale 3,14-18 opisuje rozterki wierzących, którzy nie umieli pogodzić się z panującą wówczas na świecie – i obecną także w Izraelu – niesprawiedliwością. Niektórzy z nich w rozgoryczeniu mówili, że chyba nie ma sensu służyć Bogu i przestrzegać Jego przykazania, bo obserwując codzienność widzieli, że najlepiej powodzi się ludziom bezbożnym, zuchwałym i cynicznym. Zaś Bóg jakby wcale nie zajmuje się tym światem, gdyż nawet tych, którzy z Niego szydzą i bluźnią Jego Imię, nie spotyka żadna kara…
Były to myśli gorzkie i dręczące, rodzące rozpacz i stanowiące potencjalne zagrożenie dla wierności pozostałej garstki sprawiedliwych!
Ale serca tych ludzi były przeniknięte bojaźnią Pańską i wiarą w Jego sprawiedliwość. Zresztą, oni nie potrafili już żyć inaczej…
Od tamtego czasu świat nie zmienił się na lepsze.
Przeciwnie. I choć to smutne, nie oczekujemy już poprawy.
Zdeprawowana ludzkość brnąć będzie w coraz to większe zło, i z każdym dniem będzie coraz gorzej! Tak mówią biblijne proroctwa, i taką wizję dni ostatecznych nakreślił Zbawiciel – zło musi dojrzeć do żniwa!
Jesteśmy bogatsi o tę wiedzę, i dzięki niej – choć podobnie jak sprawiedliwi z czasów Malachiasza, widząc niesprawiedliwość i krzywdę poniżanych i oszukiwanych oraz butę bezbożnych, którzy często z imieniem Boga na ustach dopuszczają się bezprawia wołającego do Niego o pomstę, również burzymy się wewnętrznie i przeżywamy głębokie rozterki – posiadamy całkowita pewność, że sprawy nie wymknęły się z pod Bożej kontroli! A obserwując to, co dzieje się na świecie i w naszym kraju, dochodzimy do wniosku, że jest to już czas, o którym księga Objawienia 22,11 mówi:
-
„Kto czyni nieprawość, niech nadal czyni nieprawość, a kto brudny, niech nadal się brudzi; lecz kto jest sprawiedliwy, niech nadal czyni sprawiedliwość, a kto święty, niech nadal się uświęca!”
Bogu nie były obojętne rozterki i skargi sprawiedliwych za dni Malachiasza. Prorok napisał, że „Pan uważał i usłyszał to”.
Jest to szczególny zwrot; w języku hebrajskim, jeśli zostaje powtórzony czasownik lub jakaś jego forma, powtarzając w ten sposób wyrażoną wcześniej myśl, oznacza to: „Uwaga! Chodzi o coś bardzo ważnego!”
Ta ważna informacja brzmi: [Sprawiedliwi] „będą Moją własnością – mówi Pan Zastępów – w dniu, który Ja przygotowuję. I oszczędzę ich, jak ktoś oszczędza swojego syna, który mu służy. Wtedy znowu dostrzeżecie różnicę między sprawiedliwym a bezbożnym, między tym, który Bogu służy, a tym, kto mu nie służy. Bo oto przychodzi dzień, który pali jak piec. Wtedy wszyscy zuchwali i wszyscy, którzy czynili zło, staną się cierniem. I spali ich ten nadchodzący dzień – mówi Pan – tak, że im nie pozostawi ani korzenia, ani gałązki. Ale dla was, którzy boicie się mojego imienia, wzejdzie słońce sprawiedliwości…” (Mal 3,17-20)!
„Oto przychodzę wkrótce – powiedział Pan Jezus Chrystus – a zapłata moja jest ze mną, by oddać każdemu według jego uczynków” (Obj 22,12).
Powiedział także: „Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios, lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie. W owym dniu wielu mi powie: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim, i w imieniu twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu twoim nie czyniliśmy wielu cudów? A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie!” (Mt 7,21-23).