1.Niepokojący trend wśród chrześcijan

(http://dzisiajwświetleBiblii.blogspot.com/2014/12judaizacja), zamieścił artykuł pod wymownym tytułem „Judaizacja zborów”, w którym wyraża swoje głębokie zaniepokojenie zaobserwowanym wewnątrz kościołów ewangelicznych trendem do przejmowania różnego rodzaju judaistycznych zwyczajów i praktyk religijnych. Artykuł wywołał żywą, a ze strony zdeklarowanych zwolenników tego trendu dość nerwową reakcję, co zaowocowało żywą dyskusją/polemiką, w której wypowiedziało się kilkanaście osób (w sumie zamieszczono tam 36 komentarzy). Poniżej obszerny fragment tego artykułu:

  •  (Ga 5,2-4).

Obserwuję nasze środowiska ewangeliczne i stwierdzam, że najwyższa pora uderzyć na alarm! W wielu miejscach jeszcze tego zagrożenia nie widać. Na razie mamy jedynie – skądinąd właściwe dla chrześcijan – zainteresowanie kulturą i obyczajami żydowskimi, bo przecież zbawienie pochodzi od Żydów (Jn 4,22).Więc gdy gdzieś w zborze organizuje się wykład na temat Izraela, to nie ma w tym nic złego. Jeżeli natomiast zbór ewangeliczny zaczyna urządzać spotkania szabatowe, sederowe wieczory paschalne, święta żydowskie itp. – to znaczy, że proces zwiedzenia zmierzającego ku judaizacji  ewangelicznych chrześcijan już się zaczął. Są w Polsce zbory, gdzie to zjawisko trwa od lat i wciąż się pogłębia. Obym się mylił, ale niektórzy zaszli w tym tak daleko, że wkrótce bez wahania dadzą się nawet obrzezać.

Czytając ten tekst przypomniałem sobie, że jakiś rok temu anonimowy nadawca przysłał mi pocztą wydruk innego artykułu (tytuł: „Krzyż i menora?”), który powstał w związku Dniem Judaizmu:

  • Mamy dziś w Polsce Dzień Judaizmu. Ustanowiony przez zwierzchników kościoła rzymskokatolickiego w 1997 roku i wyznaczony na 17 stycznia, ma skłonić Polaków do głębszej refleksji nad związkiem judaizmu z chrześcijaństwem. Judaizm powinien być przez katolików traktowany nie jako obca religia, lecz jako coś wewnętrznego i bliskiego wierze katolickiej. Wyznawców judaizmu winni oni nazywać „starszymi braćmi w wierze”.

Zdaniem hierarchów, kto chce należycie obchodzić Dzień Judaizmu, ten powinien uwzględnić współczesne nauczanie kościoła rzymskokatolickiego na temat Żydów. Należy propagować posoborowe wyjaśnianie tekstów Pisma Świętego, w których dawniej dopatrywano się antysemickich akcentów. Trzeba wyjaśniać tragedię zagłady Żydów i modlić się tego dnia razem z przedstawicielami innych kościołów. Antysemityzm należy ukazywać jako grzech i zapraszać Żydów do udziału w obchodach Dnia Judaizmu.

A co na to Biblia?

Przypomnijmy, że wiara chrześcijańska jest zbudowana „na fundamencie apostołów i proroków, którego kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus” (Ef 2,20). Wszyscy oni byli Żydami według ciała. Niewątpliwie w tym środowisku narodziła się ewangelia, bo „zbawienie pochodzi od Żydów” (Jn 4,22). Dopiero odrzucenie przez nich Syna Bożego skierowało łaskę Bożą ku innym narodom.

W tym sensie Żydzi, nawet okazując niewiarę i nie przyjmując Mesjasza, są dla nas dobrodziejstwem. Winniśmy błogosławić ten naród i dla własnego dobra szczerze modlić się o Żydów. „Bo jeśli upadek ich stał się bogactwem świata, a ich porażka bogactwem pogan, to o ileż bardziej ich pełnia?” (R\ 11,12).

Ta oczekiwana pełnia, to bynajmniej nie powstanie państwa Izrael, i nie odbudowa świątyni w celu wznowienia służby ofiarniczej. Chodzi o powszechne rozpoznanie Mesjasza w osobie Jezusa z Nazaretu, i zwrócenie się Żydów ku Niemu. Takie pragnienie każdy prawdziwy chrześcijanin winien nosić i żywić w swoim sercu.

Czy chrześcijanie przyczyniają się do osiągnięcia tej pełni przez Żydów, fascynując się Judaizmem i wprowadzając wiele jego elementów do swoich praktyk? Czy można kogoś przekonać do nowości, zachwycając się jego starociami?! Czyż apostolskie stawanie się „wszystkim dla wszystkich, żeby tak czy owak niektórych zbawić”(1 Kor 9,22), prowadzi nas do uznania innych wierzeń i rezygnacji z nawracania ludzi do wiary w Jezusa?

Pokazywanie Żydom, jak bardzo cenimy sobie ich wierzenia i obrzędy, może niechcący stać się środkiem ich dalszej dezorientacji. Tylko fascynacja Jezusem, Zbawicielem i Żydów, i pogan, może skierować serca Żydów we właściwą stronę i pomóc im osiągnąć duchową pełnię.

(Hbr 8,13).

Moją miłość do narodu wybranego wyrażać będę szczerą modlitwą o ich nawrócenie do Jezusa Mesjasza oraz serdeczną życzliwością okazywaną w imieniu Jezusa wszystkim napotkanym przeze mnie Żydom.”2)

Od pewnego już czasu odczuwałem potrzebę zabrania głosu

Judaizowanie nie ogranicza się tylko do spraw zewnętrznych, lecz sięga o wiele dalej – zmienia podejście do poszczególnych prawd wiary i narzuca odmienne formy nabożeństwa. W znanych mi przypadkach zmiany następowały powoli, ale sukcesywnie:

  • O wszystkich tych sprawach oraz ich wpływie życie wiary i zbawienie biblijnych chrześcijan, chcę pisać w kolejnych artykułach niniejszego cyklu, którego tytuł zapożyczyłem od Autora cytowanego na wstępie blogu.

    Przypisy:

    1. Marian Biernacki, Pastor Centrum NOWE ŻYCIE w Gdańsku.

    2. Artykuł nadesłany: źródło nieznane.