Rozdział siódmy
Jednak współcześni Żydzi (a wraz z nimi wielu chrześcijan z narodów pogańskich) wolą patrzeć w stronę Bliskiego Wschodu i marzyć o potędze Izraela. I jak kiedyś ich ojców, ich także nie pociąga Królestwo Niebios, lecz ziemskie królestwo w kraju nad Jordanem, do którego powrócą z rozproszenia wśród narodów:
-
„Izrael po wielowiekowym rozproszeniu powróci do ziemi Ojców swoich, gdyż otrzymał o tym obietnicę już w Deuteronomium 30,3-5: <Wtedy wyprowadzi cię Pan, Bóg twój, z więzienia twego, i zmiłuje się nad tobą, a przywróci i zgromadzi cię ze wszystkich narodów, do których cię rozproszył Pan, Bóg twój. A choćby też ktoś z twoich wygnany został i na koniec świata, i stamtąd zgromadzi cię Pan, Bóg twój, do ziemi, którą ojcowie otrzymali w posiadanie…>. […] Na przestrzeni wieków wiele razy już następował powrót Izraela. Wracał z niewoli babilońskiej i medoperskiej*). Przed drugą wojną światową odbywała się reemigracja Żydów, co prawda w niezbyt szerokim zakresie. W naszych czasach Żydzi ciągle wyjeżdżają do Palestyny. Jest to spełnianie się przepowiedni Pisma Świętego (Jer. 29,14; 32,44). A jednak właściwy i pełny powrót nastąpi w czasie wielkiego ucisku, a przede wszystkim na początku Tysiąclecia…”.1)
-
„[…] do treści proroctwa wkracza najcudowniejsza obietnica Boża – że Izrael zostanie ponownie zgromadzony w swej ziemi, i że zostanie z nim zawarte nowe przymierze: <Oto ja zbiorę ich ze wszystkich krajów, do których ich rozproszyłem w moim gniewie i oburzeniu, i w wielkim uniesieniu; sprowadzę ich znowu na to miejsce i sprawię, że będą mieszkać bezpiecznie. I będą moim ludem, a Ja będę ich Bogiem. I dam im jedno serce, i wskażę jedną drogę, aby się mnie bali po wszystkie dni dla dobra ich samych i ich dzieci po nich. I zawrę z nimi wieczne przymierze, że się od nich nie odwrócę i nie przestanę im dobrze czynić, a w ich serce włożę bojaźń przede mną, aby ode mnie nie odstąpili.> (Jer 32,37-40). Obietnica głosi następnie, że będą zawierane umowy nabywania ziemi, i że jej właściciele będą znów się cieszyć plonami – lecz tym razem to sam Pan zakorzeni ich w tej ziemi i sprowadzi na nich całe dobro, które im przyobiecał…”.2)
Autorów tych i podobnych wypowiedzi niewiele, jak się okazuje, obchodzi kontekst cytowanych tekstów proroczych. Nie dbają o to, że Jeremiasz, który działał przed, oraz w początkowym okresie niewoli babilońskiej, w cytowanych wersetach zapowiada powrót Żydów z tych ziem, do których zostali deportowani przez króla Nabuchodonozora. Podobnie, jak nie zwracają uwagi na to, że Boża obietnica zawarcia Nowego Przymierza z Izraelem, wyraźnie odnosi się do czasów mesjańskich i do Przymierza Golgoty – co jednoznacznie potwierdza autor Listu do Hebrajczyków (8,6-13; 10,11-18). I jeżeli postawa taka nie dziwi u Żydów ortodoksyjnych – bo ich zainteresowania krążyły i wciąż krążą wyłącznie wokół wartości i spraw przyziemnych, to dziwi to u Żydów Mesjanistycznych – a „Winnica”, z której zaczerpnąłem drugi z cytatów, jest wydawana właśnie przez nich!
Jeszcze bardziej dziwi to u chrześcijan pochodzących z narodów pogańskich, którzy entuzjazmują się sprawą powrotu Żydów do Palestyny. Wielu z nich włączyło się czynnie w ten powrót, uczestnicząc na przykład w działalności, założonej w 1981 roku przez Gustawa Schellera Fundacji „Ebenezer”. (Główne biuro Fundacji mieści się w Anglii,3) a jej polski adres kontaktowy znajduje się w mieście Nowa Sól). „Ebenezer” wysyła swoich emisariuszy (pracowników i wolontariuszy) na tereny byłego Związku Radzieckiego, gdzie poszukują osób pochodzenia żydowskiego i organizują ich przyjazd do Izraela. Idee fundacji i sposób ich realizacji zostały przedstawione w książce „Operacja Exodus”. Mówi o nich także specjalna kaseta video. Jedna z wolontariuszek, Polka z Nowej Soli, Małgorzata M., starając się przybliżyć mi te sprawy, napisała w swym liście:
-
„Drogi Pastorze […] Cieszę się, że mam zaszczyt przekazać wraz z listem tę książkę i kasetę video, jako świadectwo wypełniania się proroctwa dotyczącego powrotu Żydów do Izraela. Tak wiele razy w Biblii jest mowa o „ziemi północnej”. Na północ od Izraela leży Moskwa, stolica byłego Związku Radzieckiego, czyli „ziemi północnej”. Książka „Oiperacja Exodus” opowiada o początkach wypełniania się proroctwa o „ziemi północnej”. W 1981 r. śp. Gustaw Scheller otrzymał objawienie, aby przygotował się do wyprowadzenia narodu Izraelskiego po raz drugi spod władzy „faraona”. Jednak „faraon”, tzn. rząd radziecki nie chciał wypuścić Żydów, za co został dotknięty plagami (!) W 1991 r. Gustaw Scheller założył fundację Ebenezer, która pomaga Żydom w powrocie do domu. Ta książka, to tylko znikoma część tego, jak Bóg działa wypełniając Swe proroctwo: „Dlatego oto idą dni, mówi Pan, że już nie będzie się mówić: Jako żyje Pan, który wyprowadził synów izraelskich z ziemi egipskiej! Lecz: Jako żyje Pan, który wyprowadził synów izraelskich z ziemi północnej, ze wszystkich ziem, do których ich wygnał, i sprowadzę ich z powrotem do ich ziemi, którą dałem ich ojcom! Oto Ja poślę po wielu rybaków – mówi Pan – i ci ich wyłowią; potem poślę po wielu myśliwych, i ci ich upolują na każdej górze i na każdym pagórku, i w rozpadlinach skalnych (Jerem 16,14-16). Osobiście miałam przywilej pracować w Ebenezer i uczestniczyć w wyprowadzaniu Żydów z „ziemi północnej”. Byłam wolontariuszką w Kazachstanie i Turkmenistanie, i tym chciałam się podzielić jako nie spisanym ciągiem dalszym książki pt. „Operacja Exodus”… […]”.4)
„Ziemia północna”
Moja sympatyczna Korespondentka inspirację do swej pracy nad współczesnym zgromadzaniem Żydów, czerpie z księgi Jer 16,14-16: Niestety, wyczytuje ona z tego proroctwa treści, których tam nie ma! Tu znów należy przypomnieć, że na Biblię i proroctwa biblijne nie powinno się patrzeć poprzez pryzmat własnych wyobrażeń i oczekiwań, czy stworzonych na określone zapotrzebowanie koncepcji, ale zgodnie z zasadami hermeneutyki, gdzie jedną z podstawowych jest zasada wykładni autentycznej, polegającej – jak pamiętamy – na tym, by Biblię tłumaczyć Biblią.
W swym liście Pani Małgorzata słusznie zauważa, że w Biblii wiele razy jest mowa o „ziemi północnej”. Ale zamiast podjąć trud sprawdzenia, jakie krainy i narody Biblia sytuuje „na północy”, rezygnuje z tego wysiłku i – adaptując prorocze określenie do przyjętej przez siebie koncepcji – stwierdza, iż „na północ od Izraela leży Moskwa”… Niewątpliwie, ale patrząc na mapę zauważamy, że na tym kierunku geograficznym leży wiele innych, znacznie bliżej i znacznie dalej położonych krajów. Dlaczego więc skupia się jedynie na Moskwie? I dlaczego potem opisuje swą działalność w Kazachstanie – leżącym zdecydowanie na kierunku północno-wschodnim oraz Turkmenistanie i Uzbekistanie, leżących niemal dokładnie na wschód od Izraela?…
Skoro więc pracownicy i wolontariusze Fundacji „Ebenezer”, wywożąc do Palestyny Żydów zamieszkujących na północnym wschodzie i na wschodzie, rozumieją, że wyprowadzają ich z „ziemi północnej”, to mam nadzieję, że zgodzą się, iż określenie tego nie należy kojarzyć jedynie z kierunkiem geograficznym! Tym bardziej, że w proroctwie Jeremiasza rzeka Eufrat, która geograficznie znajduje się jak najbardziej na wschód od Palestyny, także została zaliczona do „północy”: „Nie zdoła uciec chyży, nie zdoła ocalić się bohater; zachwiali się i padli na północy, nad brzegiem rzeki Eufrat” (Jer 46,6)!
Z czym wobec tego należy kojarzyć to określenie?
Nie ma pewniejszej drogi niż sprawdzenie, co ono oznacza tam, gdzie zostało zapisane – a więc w proroctwie Jeremiasza. Nie będzie to trudne, gdyż o „ziemi północnej” prorok pisze w kilkudziesięciu wersetach; sytuując tam państwo Neobabilońskie (605-538), jego króla, Nabukadnezara oraz związane z nim politycznie i wojskowo pomniejsze narody (Jer 1,13; 25,9), ale także Medopersów i sprzymierzone z nimi ludy (Jer 50,1-3):
-
Już pierwsza wizja; „rozpalonego kotła, z którego wrzątek wylewa się od północy.” (Jer 1,13), zgodnie z kontekstem odnosi się do nadciągających, wielonarodowych wojsk Nabuchodonozora: „Ja przywołam wszystkie ludy królestw północnych – mówi Pan – i przyjdą, i każdy ustawi swój tron u wejścia do bram Jeruzalemu i naprzeciw wszystkich jego murów wokoło, i naprzeciw wszystkich miast judzkich. Wtedy wypowiem na nich swoje wyroki z powodu wszystkich ich złości, że mnie opuścili, kadzili obcym bogom i oddawali pokłon dziełu swoich rąk.” (Jer 1,14-16);
-
W rozdziale 6,22-24, inwazja Babilończyków została opisana w słowach: „Tak mówi Pan: Oto nadchodzi lud z ziemi północnej i wielki naród rusza z krańców ziemi. Mocno trzymają łuk i oszczep, są okrutni i nie znają litości. Ich głos huczy jak morze, pędzą na koniach, każdy gotowy do boju przeciwko tobie, córko Syjońska…” (por. Jer 46,20-26);
-
Tak samo w r. 10,22: „Słuchaj! Oto nadchodzi wieść i wielki zgiełk z ziemi północnej, aby miasta judzkie zamienić w pustynię, w legowisko szakali” (por. 13,20);
-
I jeszcze rozdziale 25,9-14: „Oto Ja poślę i zbiorę wszystkie plemiona z północy – mówi Pan – i poślę po Nebukadnesara, króla babilońskiego, mojego sługę, i sprowadzę ich na tę ziemię i na jej mieszkańców i na wszystkie narody dokoła. I zniszczę je doszczętnie, i uczynię je przedmiotem zgrozy, pośmiewiskiem i hańbą na zawsze. I sprawię, że zamilknie u nich głos radości […] I cała ta ziemia stanie się rumowiskiem i pustkowiem, […] A po upływie siedemdziesięciu lat ukarzę króla babilońskiego […]”.
Zgodnie z informacjami, jakie czerpiemy z księgi Jeremiasza oraz z historycznych ksiąg Pisma Świętego, babilończycy i inne „ludy północne”, deportowali i rozproszyli Żydów na ogromnym obszarze. Według księgi Estery, zamieszkiwali oni sto dwadzieścia siedem krain ogromnego państwa medoperskiego (patrz Estery 1,1), wciąż dyskryminowani i uznawani za obcy i szkodliwy element (por. Estery 3,8), i narażeni na ataki, z których jeden – intryga Amalekity Hamana (jakże dziwnie kojarzy się on z egipskim faraonem, który polecił zabijać hebrajskie niemowlęta!) – omal nie doprowadził do eksterminacji całego narodu, wszystkich Żydów!
Ale Pan Bóg ponownie zlitował się nad Swoim ludem, o co błagał Go w modlitwie także prorok Daniel (Dan 9,1-22). Najwyższy postanowił sprowadzić ich na powrót do Palestyny „z ziemi północnej i ze wszystkich ziem, do których ich wygnał”. I choć wydawało się to rzeczą niemożliwą – stał się cud! Zostali cudownie wyprowadzeni z niewoli babilońskiej – jak kiedyś, przed wiekami z niewoli egipskiej! (A nawet więcej, gdyż z Egiptu uciekali gonieni przez wojsko faraona, zaś z niewoli babilońskiej wracali mając gwarancję i wszelką pomoc królów medoperskich! – por. Ps 126).
Po siedemdziesięciu latach panowania Babilonu nad narodami, nastał czas sądu Bożego nad tym mocarstwem. I nie tylko nad nim. Bo już wcześniej Asyryjczycy krwawo rozprawili się z Północnym Państwem Izraela i pognali w niewolę Dziesięć Pokoleń co było powodem złej radości innych, niechętnych Izraelowi narodów. I oto nastał czas kary:
-
„[…] A po upływie siedemdziesięciu lat ukarzę króla babilońskiego i ów naród za ich winę – mówi Pan – i kraj Chaldejczyków i obrócę go w wieczną pustynię. I spełnię nad tą ziemią wszystkie moje słowa, które wypowiedziałem o niej, wszystko, co napisano w tej księdze, co prorokował Jeremiasz o wszystkich narodach. Bo i one same będą podbite przez potężne narody i wielkich królów, i odpłacę im według ich uczynków i według dzieła ich rąk.” (Jer 25,12-15);
-
„[…] Bo oto Ja pobudzę i sprowadzę przeciwko Babilonowi gromadę wielkich narodów z ziemi północnej (mowa tu o Medach i Persach oraz ich koalicjantach – dop. SK); i staną do walki przeciwko niemu, stamtąd będzie zdobyty. […] Chaldea stanie się łupem, wszyscy, którzy ją złupią, nasycą się […] Jagnięciem spłoszonym był Izrael, lwy je spłoszyły. Najpierw pożarł je król asyryjski, a teraz, jako ostatni, obgryzł jego kości Nebukadnesar, król babiloński. Dlatego tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Oto Ja nawiedzę króla babilońskiego i jego kraj, jak nawiedziłem króla asyryjskiego. I przywrócę Izraela na jego niwę, i będzie się pasł na Karmelu i w Baszanie, i nasycał się na górach Efraima i Gileadu…” (Jer 50,9.10.17-19).
Gdy nad Babilonem dokonał się sąd Boży, nastał czas powrotu Żydów do Ziemi Obiecanej ich ojcom, skąd kilkadziesiąt lat wcześniej wyrwała ich ręka najeźdźcy; „przywrócę Izraela na jego niwę” – obiecał Pan. Na innym miejscu Jeremiasz tak o tym pisze: „Bo tak mówi Pan: Gdy upłynie dla Babilonu siedemdziesiąt lat, nawiedzę was i spełnię na was swoją obietnicę, że sprowadzę was z powrotem na to miejsce. Albowiem ja wiem, jakie myśli mam o was – mówi Pan – myśli o pokoju, a nie o niedoli, aby zgotować wam przyszłość i natchnąć nadzieją. Gdy będziecie mnie wzywać i zanosić do mnie modły, wysłucham was. A gdy mnie będziecie szukać, znajdziecie mnie. Gdy mnie będziecie szukać całym swoim sercem. Objawię się wam – mówi Pan – odmienię wasz los i zgromadzę was ze wszystkich narodów i ze wszystkich miejsc, do których was rozproszyłem – mówi Pan – i sprowadzę was z powrotem do miejsca, skąd skazałem was na wygnanie.” (29,10-14).
I oto na mocy, najpierw dekretu króla Cyrusa, który był w tej sprawie szczególnym narzędziem Pana (por. Iz 45,1-6), a potem dekretów kolejnych władców (por. Ezdr. 7,11-26), mimo ogromnych trudności i radykalnego sprzeciwu licznych ludów i wpływowych jednostek, o czym sprawozdają zwłaszcza księgi Ezdrasza i Nehemiasza, lud izraelski powrócił z „ziem północnych”, gdzie ich wcześniej zapędzono, do swojego kraju nad Jordanem. Tam najpierw odbudowano świątynię i miasto Jeruzalem, a potem odtworzono zręby państwowości, podźwignięto z ruin i odbudowano cały kraj (Izrael „będzie się pasł na Karmelu i w Baszanie, i nasycał się na górach Efraima i Gileadu…”). Było to możliwe, bo Pan był z nimi, ochraniając lud i błogosławiąc mu!
To otworzyło nowy okres w życiu narodu, a dlatego prorok zapowiada, że Żydzi, którzy dotąd głównie wspominali wyprowadzenie z niewoli egipskiej, odtąd będą przede wszystkim wspominać wyprowadzenie z niewoli babilońskiej: „Dlatego oto idą dni, mówi Pan, że już nie będzie się mówić: Jako żyje Pan, który wyprowadził synów izraelskich z ziemi egipskiej! Lecz: Jako żyje Pan, który wyprowadził synów izraelskich z ziemi północnej, ze wszystkich ziem, do których ich wygnał, i sprowadzę ich z powrotem do ich ziemi, którą dałem ich ojcom” (Jer 16,14.15).
Nie ma najmniejszych wątpliwości, że proroctwo o wyprowadzeniu Żydów „z ziemi północnej i ze wszystkich ziem, do których z powodu ich niewierności wygnał ich Pan”, wypełniło się w powrocie tego narodu z niewoli babilońskiej w V wieku przed Chrystusem! Ktokolwiek twierdzi coś przeciwnego, nie powinien się obrażać gdy usłyszy zarzut, iż „dopisuje” do tekstu coś, czego ani Pan Bóg, ani prorok w nim nie umieścili.
(c.d.n.)
Przypisy:
*) Zdanie to zdaje się sugerować, że były dwa powroty Żydów – jeden z niewoli babilońskiej, a drugi z niewoli medoperskiej. Fakty są inne. Żydzi zostali uprowadzeni do niewoli przez Babilończyków i pozostali w niej aż do upadku Babilonii w roku 538, przechodząc automatycznie pod panowanie Medopersów. Z niewoli wyszli dzięki dekretom królów medoperskich. Był więc tylko jeden powrót Żydów z niewoli!
1). Henryk Turkanik, Powtórne przyjście Jezusa Chrystusa, wyd. „Łaska i Pokój”, Warszawa 1985,
s. 111
2). Graham Rehn, Jeremiasz i przyszłość Izraela, w: „Winnica”, marzec 2001., 2-4
3). Ebenezer Emergency Foud, Ebenezer House, 5a Poole Road Bournemouth BH2 5OJ, England.
4). List Małgorzaty S. – archiwum prywatne.